Dlaczego dziś (nie)będzie wspaniały dzień - "Drogi Evanie Hansenie" V. Emmich




Drogi Evanie Hansenie, dziś będzie wspaniały dzień. Oto dlaczego: opowiemy twoją historię jeszcze raz.



Czy powieść napisana na podstawie musicalu może być dobra? Na pewno punkty widzenia są różne i fani produkcji podejdą do tej pozycji z większym entuzjazmem, ale też może będą mieć większe oczekiwania. Niemniej jednak powieść skradła serca czytelników i zasługuje na uwagę.

Kim jest Evan Hansen? Roztargniony chłopak, niezauważany w liceum przez nikogo, zwłaszcza przez dziewczynę, która od dłuższego czasu mu się podoba. Ma ogromne trudności w nawiązywaniu kontaktów z rówieśnikami. Mieszka tylko z mamą, bo ojciec ich opuścił. A przy okazji ma talent do pakowania się w niezręczne sytuacje, z których nie umie się potem wyplątać. Jego terapeuta polecił mu pisanie listów do samego siebie, więc on każdego dnia zaczyna list tak samo „Drogi Evanie Hansenie, dziś będzie wspaniały dzień”. Sam wątpi w skuteczność tej metody. Pewnego razu jeden z tych listów znajduje Connor Murphy, który po pewnym czasie popełnia samobójstwo, nie zostawiając słowa wyjaśnienia… Ma za to w kieszeni list Evana. Jego rodzice wnioskują, że to ich syn napisał ostatnią wiadomość do swego najlepszego przyjaciela. Myślą, że Evan był przy Connorze w tak trudnych chwilach, które doprowadziły do samobójstwa Murphy'ego. Chcą poznać Hansena, połączyć się z nim w żałobie po śmierci Connora. Evan nie potrafi wyjaśnić, jak było naprawdę i brnie w to dalej, wymyślając kolejne szczegóły relacji, która nigdy nie miała miejsca. Od tego czasu jego życie się zmienia, zdecydowanie na lepsze - zyskuje przyjaciół, popularność, dziewczynę, a państwo Murphy zaczynają traktować go jak własnego syna. Szkoda tylko, że nowa rzeczywistość jest budowana na ogromnym kłamstwie.

Brzmi dość nieprawdopodobnie, może trochę naiwnie? Można tak pomyśleć, ale taka fabuła jest tylko wstępem do garści rozważań o poważnych problemach młodych ludzi, takich jak zaburzenia psychiczne czy samobójstwa. Co musiał czuć Connor, skoro zdecydował się na ostateczny krok, odbierając sobie życie? Dlaczego Evan jest wyraźnie wyobcowany? Jak bardzo byli samotni?

"Drogi Evanie Hansenie" ciężko zaliczyć do powieści radosnych i pozytywnych. Jest w niej kilka uroczych scen, ale to odrobina osłody w całym morzu goryczy. Najbardziej znanym cytatem z tej książki/musicalu jest "You will be found", Powieść ta skupia się na tym, co może się wydarzyć, jeżeli nie zostaniemy odnalezieni. Jeżeli nikt nie usłyszy naszego wołania o pomoc i zostaniemy sami z naszymi problemami. Na pewno otwiera oczy na problemy innych, może nawet osób z naszego środowiska. Nie można pozwolić, by ktoś nie został odnaleziony. Przecież każdy coś znaczy. O każdym powinniśmy pamiętać. To dobra lekcja dla wszystkich.

Właściwie jedyną znacznie widoczną wadą jest polskie tłumaczenie piosenek. Tak, ja wiem, że zadowolenie osoby, która zna angielski tekst na pamięć, nie jest łatwe. Tłumacze musieliby poświęcić dużo czasu na przetłumaczenie tekstów tak, by zachować sens i rytm, a przy okazji żeby nie były wyjęte z tekstowo.pl. Mimo wszystko bardzo mi to nie pasowało, teksty straciły swój urok. Żeby nie było - można zrobić dobre tłumaczenie (udowodniło to Studio Accantus w piosence "Tylko my" - ang. "Only us")

No i jak już jesteśmy przy piosenkach - nie wyobrażam sobie, że ktoś mógłby pominąć odsłuchanie choć najważniejszych z nich. Przede wszystkim teksty są naprawdę mądre i warto zwrócić na nie uwagę, choć cytaty z piosenek zostały przemycone w dialogach czy opisach na kartach powieści. No i wykonanie też zachwyca, jako że linia melodyczna nie jest łatwa (i wie pewnie o tym każdy, kto próbował wyć "waaaving through windooow"). Bez musicalu nie byłoby tej książki, więc warto chyba zobaczyć co było jej pierwowzorem. Wspaniałym pierwowzorem.

To jest coś więcej niż zwykła młodzieżówka. Nie powiela wszelkich możliwych schematów, przekazuje nam wartości, dosłownie wbijając w fotel i wyciskając z nas łzy. Jeśli ktoś rzadko sięga po tego typu literaturę, to ta powieść może być idealna, kiedy akurat najdzie go ochota na coś lżejszego formą, ale angażującego emocjonalnie. A dla osób naprawdę lubiących young adult - pozycja obowiązkowa!

Z pozdrowieniami, Twoja najlepsza i najbliższa przyjaciółka,
ja

Komentarze